O tak! Od teraz jestem dyplomowaną wizażystką, a dokładniej wizażystą-stylistą-charakteryzatorem!
Na obronę pracy dyplomowej wybrałam temat Pop Art.
Jakby nie było jest to dość niewdzięczny i trudny temat do przedstawienia.
Niestety praca, chociaż nie wiem jak się starać nigdy do końca staranna nie wyjdzie- powód: zbyt dużo takich samych elementów- kropki. Próbowałam wielu wielu metod, najlepszą okazała się gąbka do tapowania choć i to nie było do końca dobre.
Moją pracę, możemy zaliczyć do body painting'u. Malowałam ręce, nogi, dekolt oraz oczywiście całą głowę.
A skąd brałam inspiracje do pracy?
Moją inspiracją był obraz Roy'a Lichtenstein'a Crying Girl z 1964 roku. Przedstawia on kobietę uwikłaną w trudny romans z zaborczym mężczyzną.
inne inspiracje : pop-art
Namęczyłam się niezmiernie stęplując moją modelkę, Ale efekt był nieziemski!.
A co do stylizacji!
Sukienkę wybrałam w stylu lat 60'tych, ponieważ w tych czasach ten nurt w sztuce był popularny.
Do tego zrobiłam charakterystyczne broszki i spinki w kształcie wybuchów czy innych dzięków, zostawiam link jeśli chcesz zobaczyć jak zrobić taką broszkę/spinkę diy broszka/spinka!.
Efekt jaki osiągnęłam jest naprawdę bardzo imponujący. Zmieniłam swoją modelkę nie do poznania!
See you soon!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz